sobota, 24 grudnia 2011

Wesołych i smakowitych świąt…


Jak mija wam Wigilia? Ja już trochę odtajałam po obżarstwie i sącząc grzane wino oglądam „Holiday”. Było jak zwykle pysznie i w bardzo miłej rodzinno – prezentowej atmosferze. I były kolędy i moje ulubione babcine pierogi. Lecę dalej celebrować Wigilię. Jutro zaprezentuje wam moje babeczki marchewkowe w wersji świątecznej, którymi obdarowałam całą rodzinkę.  






3 komentarze:

  1. Grecy nie maja wigilii, wiec siedzimy i nic sie nie dzieje :( dziwnie tak...
    dobrze,ze jutro juz bedzie inaczej.
    no, ale mimo wszystko siedze i sie obzeram ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. już po kolacji :) najedzona i zadowolona :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Magda, a nie zrobiliście sobie swojej prywatnej mini Wigilii? Mysle ze nastrój mozna stworzyc i w dwójkę :) A co u was sie je w Boże Narodzenie? Jakieś tradycyjne greckie potrawy?

    OdpowiedzUsuń